Zbiórka automatyczna czy manualna - jaką formę wybrać?
Start systemu kaucyjnego coraz bliżej. Większe sklepy (powyżej 200 m²) uczestniczą w nim obowiązkowo, mniejsze dobrowolnie. Wszystkie jednak muszą zdecydować: zbiórka ręczna czy automatyczna? Piszemy o możliwościach i ograniczeniach obu rozwiązań.
Zbiórka ręczna, nazywana również manualną, może wydawać się na początku bezpieczniejszym wyborem. Nie trzeba inwestować w automat, a opakowania można zacząć przyjmować praktycznie od razu po ustaleniu warunków współpracy z Operatorem i przeszkoleniu załogi. Niestety taka zbiórka nie jest pozbawiona wad. Pracownicy będą musieli poświęcać czas na przyjmowanie butelek i puszek, co może wydłużać kolejki przy kasie i frustrować klientów. Do tego dochodzi kwestia warunków przechowywania - zebranych ręcznie opakowań nie można zgniatać, a co za tym idzie trzeba zapewnić im odpowiednie warunki magazynowania. Pozostaje też aspekt finansowy: sklepy zbierające opakowania ręcznie dostaną niższe dopłaty od podmiotu reprezentuj,acego, co wynika z wyższych kosztów obsługi takiej zbiórki po odbiorze opakowań ze sklepu.
Automaty, czyli popularne zwrotkomaty, to rozwiązanie droższe na starcie - trzeba je kupić albo wynająć oraz przygotować odpowiednie miejsce zgodne z wymaganiami producenta. Korzyści z ich używania są jednak bardzo znaczące.
Maszyna odciąża pracowników punktu zbiórki: Klient oddaje opakowania samodzielnie, nawet poza godzinami otwarcia sklepu, a dopłaty otrzymywane od operatora za ich zbiórkę są wyższe. Dodatkowo, przyjęte przez maszynę opakowania zostają zgniecione i uszkodzone, co minimalizuje ryzyko ich ponownego wprowadzenia do systemu (czyli tzw. fraudów) oraz ułatwia ich magazynowanie.
Przed wyborem maszyny warto dokładnie sprawdzić, jak dany automat niszczy opakowania i czy będzie zgodny z wymaganiami systemu IT wybranego operatora. Niektóre urządzenia, oprócz zgniatania, perforują opakowania, inne je nacinają, a jeszcze inne rozdrabniają na małe kawałki. Na co warto zwrócić uwagę - zbyt mocne rozdrobnienie może utrudnić recykling materiału, a przez to wpłynąć na obniżenie dopłaty otrzymywanej od operatora.
Jak mówi Mateusz Mączka przedstawiciel firmy MASTER – ODPADY I ENERGIA Sp. z o.o., która zarządza nowoczesną sortownią odpadów: Proces sortowania zaczyna się od rozerwania worków, skąd odpady trafiają do kabiny segregacji wstępnej gdzie wydzielane zostają frakcje, które nie powinny trafić na linię sortowniczą (np. szkło). Dalej odpady trafiają na zestaw sit o odpowiednich wielkościach oczek. Fragmenty poniżej 80 mm trafiają do biologicznego przetwarzania w instalacji MBP. Większe odpady, z zakresu 80 – 340 mm, trafiają do dalszego sortowania na separatorach optycznych i balistycznych.
Po przejściu przez separator balistyczny surowce trafiają dodatkowo do kabiny sortowniczej celem doczyszczenia. Dalej wykorzystując separator optyczny linia jest w stanie płynnie wydzielić m.in. PET (bezbarwny, zielony, niebieski). Wyodrębnione surowce są belowane i trafiają do odpowiednio oznakowanych boksów. Zakres wykrywalności dla poszczególnych separatorów zaczyna się od 10-15mm, frakcja poniżej tej wielkości nie jest poddawana recyklingowi – używa się jej do produkcji RDF, czyli paliwa alternatywnego. Zbyt mocne rozdrobnienie opakowań na etapie zbiórki w sklepie może działać na niekorzyść całego systemu. Gdy odpady są już w kawałkach, mogą „przepaść” w sortowni, zanim trafią do recyklingu. A przecież właśnie o recykling i ponowne wykorzystanie surowca w tym wszystkim chodzi – podkreśla Pan Mateusz.
Z kolei Pani Karolina Darocha przedstawicielka firmy LERG-PET Sp. z o.o., specjalizującej się w recyklingu butelek PET, przekazuje: - Nasza linia technologiczna przystosowana jest do recyklingu całych butelek. Na innym etapie oddzielamy etykietę, na innym nakrętkę. Rozdrabnianie odpadów powinno odbywać się w konkretnym momencie, już w naszym zakładzie, zgodnie z parametrami, które umożliwiają odzyskanie dobrej jakości surowca. Jeśli na linię trafiają pocięte wcześniej butelki (np. rozdrobnione przez maszyny w sklepach), to separacja (oddzielenie odpowiednich frakcji) będzie bardzo utrudniona lub niemożliwa. Dodatkowo istnieje ryzyko, że podczas dalszego oczyszczania system wykorzystujący strumień powietrza do wydmuchiwania zanieczyszczeń razem z nimi usunie z linii fragmenty wartościowego PETa.
Żeby system działał sprawnie, sam automat to nie wszystko. Urządzanie musi rozpoznawać czy przyjmowane opakowanie faktycznie podlega pod system kaucyjny, sprawdzać np. jego wagę, poprawnie naliczać zwrot kaucji, a przede wszystkim „rozmawiać” z systemem IT operatora. Dane rejestrowane przez zwrotkomat muszą być przekazywane w bezpieczny sposób do operatora. Tylko wtedy można liczyć na rzetelne rozliczenie zbiórki i otrzymanie należnych dopłat.
Nie wiesz, jaki system zbiórki wybrać albo chcesz zbierać automatycznie, ale nie masz pewności, jakie urządzanie najlepiej sprawdzi się w Twoim sklepie? Możesz skorzystać z pomocy ekspertów. Specjaliści z Krajowego Systemu Kaucyjnego Zwrotka SA pomogą dobrać urządzenie, które będzie dopasowane do warunków konkretnego punktu, uwzględniając m.in. dostępną przestrzeń i wymagania techniczne. Zwróć się do nas, a dobierzemy dla Ciebie najlepsze rozwiązanie.
